Westerplatte – sensacji ciąg dalszy
W ostatnim czasie informowaliśmy o badaniach na Westerplatte – dziś badacze ogłosili sensację
Jak podaje Muzeum II Wojny Światowej, podczas niedawno przeprowadzonych prac wykopaliskowych, badaczom udało się odkryć relikty, a mianowicie lokalizację stanowiska polskiej armaty polowej, zwanej putiłówką.
Putiłówka, znana również jako armata polowa 75 mm wz. 1902/26, często określana mianem „prawosławnej”, została zaprojektowana w okresie międzywojennym w Polsce. Była to modyfikacja rosyjskich armat wz. 1902, z głównym celem dostosowania ich do kalibru 75 mm, co umożliwiało użycie tej samej amunicji co w armatach wz. 1897. W latach 30. XX wieku armaty te były kluczowym elementem wyposażenia dywizjonów artylerii konnej Wojska Polskiego oraz znajdowały zastosowanie na pociągach pancernych i w plutonach artylerii piechoty.
Uznano, że najbardziej interesującym odkryciem jest fragment obręczy koła armaty polowej kal. 75 mm, zapewniającej zasięg do 10 tys. m. Odnaleziono również resztki drewniano-ziemnego schronu obsługi działa, które wymagało 6-7 żołnierzy.
Ponadto w trakcie tegorocznych badań kontynuowane są również prace związane z odnalezieniem legionisty Mieczysława Krzaka, który poległ 2 września 1939 r, w pobliży placówki Fort. Jego historia, jak wielu innych obrońców Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte, ukazuje dramatyzm i dynamikę walki z niemieckim najeźdźcą. Mieczysław Krzak, urodzony 29 stycznia 1915 roku, służył w 4. Pułku Piechoty Legionów w Kielcach i przybył na Westerplatte jako celowniczy moździerzy. Po reorganizacji systemu obronnego, wziął udział w obronie na przedpolu placówki „Fort”. Jego dokładne miejsce pochówku pozostaje nieznane, ale istnieją przypuszczenia, że jego szczątki mogą wciąż znajdować się na terenie półwyspu.